Chciałabym zachęcić Was do publikowania swoich prób literackich, obojętnie jakie by nie były. Wiadomo-od czegoś trzeba zacząć i nie ma się czego wstydzić Jedni piszą lepiej, inni gorzej, ale ...każdy może. To będzie miejsce na wiersze, fragmenty prozy czy felietony- forma dowolna! Nie żałujcie pomysłów, czasu i zapału.
Kierujcie swoje pomysły na moją pocztę martaponiedzialek03@wp.pl. Zapewniam Wam anonimowość- nie musicie podpisać się prawdziwym imieniem czy nazwiskiem, wystarczy podać nick. Oczywiście musicie wyrazić zgodę na publikację na moim blogu. Zapraszam do działania, a dzisiaj, dla zachęty publikuję fragmenty twórczości moich uczniów z różnych okresów pracy w gimnazjum. Poczytajcie i oceńcie sami! Wkrótce następne teksty!
***
"Kolejne krople deszczu uderzające o parapet. Świat przykryła noc. Czarna pani zajrzała do ogrodów, sadów i okien.Otuliła swym ciemnym płaszczem pola, łąki i lasy.Ludzie już dawno opuścili mury rzeczywistości i kroczą ścieżką snów.Chyba nie należę do tej rasy, skoro nie przebyłam tej drogi już od kilku dni.Znowu idę do kuchni, aby zaparzyć sobie babcine ziółka, które mają mi pomóc, ale nigdy dotąd im się to nie udało.[...] Zapukałam do drzwi moich myśli, gdzie wciąż mieszka jedna osoba. Tylko On. Człowiek, który pokazał mi, jak mam żyć, a potem zwyczajnie odszedł."
/Alutka- Myśli o wschodzie słońca/
" Witajcie, mam 16 lat, jestem Amelia, a to jest Mój Świat...
Można by rzec, że nigdy nie byłam zwykłą nastolatką. Włąściwie to stroniłam od koleżanek, a one nie starały się do mnie zbliżyć.Może zawsze było we mnie coś dziwnego, coś, co kazało się trzymać ludziom na dystans.W każdym razie nie przeszkadzało mi to, a nawet odpowiadało. Nie miałam przyjaciół i nie chciałam ich mieć. Moje życie tworzyły książki, dobre filmy, kontakt z przyrodą. I to mi wystarczało do czasu, kiedy rodzice zainstalowali internet.Wszystko się zmieniło. Zaczęłam się interesować różnymi rzeczami, o których nigdy wcześniej nie słyszałam. Dużo czytałam i ezoteryce, świadomych snach, możliwości wyjścia z ciała[...]
[...]Wtedy widziałam go go po raz ostatni. Znaleziono go jakiś miesiąc później z igłą w żyle na wrocławskim dworcu kolejowym. Cierpiałam...właściwie to umierałam, bardzo cicho. To tak jakby zabrano nocy gwiazdy. Ona istnieje nadal, ale już nikt nie ma ochoty patrzeć w ciemne niebo."
/ Kinia-Mój a inne światy/
czwartek, 17 marca 2007
[...]Cudownie! Już jest! Odebrany z antykwariatu stary fotel dziadka Michała.Wyglądał tak jak zawsze , tyle tylko, że prawie wszystko w nim wymieniono na nowe. Choć wróciła do mnie najdroższa rzecz, to jednak nie taka jak dawniej....
Fotel nie pachnie już dziadkowym tytoniem, lecz nasiąknął wonią obcej mi nowości i sztuczności, a nici nie są już wyblakłe. Na zawsze straciłem pociechę i sens życia, a jedyna pamięć po zmarłej osobie ulotniła się jak mgła...
/ Filip- Jest takie miejsce/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz